Amatorska Liga Serwerowa nabiera tempa, a emocje sięgają zenitu. Team Fairus, po efektownym powrocie na serwerze, melduje się w półfinale rozgrywek. Drużyna prezentuje świetną formę, a jeśli utrzymają taki poziom, kto wie — może zameldują się w wielkim finale, a nawet sięgną po tytuł mistrzowski!
Piękny mecz i awans! Team Fairus w półfinale ALS
- Team Fairus 2:1 Team Kvas
- 13:16, Anubis
- 13:8, Ancient
- 13:4, Mirage
To była seria pełna emocji i zwrotów akcji, która na długo zostanie w pamięci zarówno zawodników, jak i kibiców. Team Fairus, choć nie najlepiej wszedł w to spotkanie, zdołał się podnieść po trudnym początku i ostatecznie sięgnąć po zwycięstwo w serii 2:1, zapewniając sobie awans do półfinału Amatorskiej Ligi Serwerowej.
Mecz rozpoczął się na mapie Anubis, która od pierwszych minut zapowiadała się na niezwykle wyrównaną i emocjonującą rywalizację. Obie drużyny szły łeb w łeb, wymieniając się rundami i nie pozwalając rywalowi na zbudowanie bezpiecznej przewagi. Team Fairus starał się przejąć inicjatywę, jednak Team Kvas skutecznie odpowiadał, wykorzystując każdy błąd przeciwnika. Mimo zaciętej walki i doprowadzenia do dogrywki, to rywale okazali się minimalnie lepsi, wygrywając mapę 13:16 i wychodząc na prowadzenie w serii.
Po pierwszej, przegranej mapie, sytuacja Fairus wydawała się niełatwa. Presja wzrosła, a margines błędu znacząco się zmniejszył — każdy błąd mógł kosztować ich odpadnięcie z ligi na etapie ćwierćfinału. Jednak zamiast się załamać, drużyna zebrała się w sobie i na drugiej mapie, Ancient, pokazała zupełnie inne oblicze. Od pierwszych rund było widać, że zawodnicy Fairus czują się tam zdecydowanie pewniej. Gra w defensywie była poukładana, a w ataku wykorzystywali luki w ustawieniu przeciwnika. Kluczowe rundy w środkowej fazie meczu pozwoliły im odskoczyć rywalom, a kontrolowana końcówka dała pewne zwycięstwo 13:8, wyrównując stan rywalizacji.
Na decydującej mapie, Mirage, Fairus już nie pozostawił żadnych złudzeń. Od samego początku narzucili bardzo wysokie tempo gry, które wyraźnie zaskoczyło Team Kvas. Agresywne podejścia na bombsite’y, szybkie rotacje i świetnie czytanie gry przeciwnika sprawiły, że Fairus szybko zbudował kilkurundową przewagę. Na szczególne wyróżnienie zasługiwał cały zespół, bo każdy zawodnik miał swoje ważne momenty, a wspólna, zespołowa gra była kluczem do sukcesu. Team Kvas próbował jeszcze walczyć, ale przewaga Fairus była już zbyt duża, a pewność siebie widoczna w ich poczynaniach sprawiała, że każda kolejna runda zbliżała ich do awansu. Ostatecznie Mirage zakończył się wynikiem 13:4, a awans Team’u Fairus do półfinału stał się faktem.
Dla Fairus to nie tylko ważny wynik sportowy, ale i sygnał dla pozostałych zespołów, że są w świetnej formie i mogą realnie myśleć o zwycięstwie w całych rozgrywkach. Po takim pokazie siły na dwóch ostatnich mapach, śmiało można stwierdzić, że jeśli utrzymają ten poziom gry, będą groźnym rywalem dla każdego.
Przed Team Fairus teraz kilka dni na regenerację i przygotowania do półfinałowego starcia, które zapowiada się na równie emocjonujące. Ich rywalem w walce o finał będzie ekipa YSN — zespół, który również pokazał się z bardzo dobrej strony w swojej ćwierćfinałowej serii i na pewno nie odda awansu bez walki. Kibice z niecierpliwością czekają na ten pojedynek, licząc na kolejne świetne widowisko w wykonaniu Fairus i być może — upragniony awans do wielkiego finału ALS.
Media Społecznościowe Team Fairus
(x.com)(Facebook)(Instagram)(Profil Drużyny)