Gloris eSports coraz śmielej kroczy przez fazę pucharową ESEA Entry. Nasz partner, przydzielony do koszyka B, rozpoczął zmagania od drugiej rundy – pierwsza zakończyła się dla nich wolnym losem. W swoim pierwszym meczu Gloris pokonało drużynę Mules pewnie wynikiem 2:0, pokazując dobrą formę.
Relacje z poprzednich starć w playoffach znajdziecie w naszych wcześniejszych wpisach
https://superiongg.pl/gloris-esports-melduje-sie-w-3-rundzie-playoffow-esea-entry/
Kolejnym przeciwnikiem był zespół TEB ESPORT PRO – spotkanie, które od początku zapowiadało się na wyrównane starcie. Ostatecznie to Gloris eSports wyszło z tego meczu zwycięsko, nie oddając ani jednej mapy. Przeanalizujmy, jak wyglądał ten emocjonujący pojedynek.
Gloris eSports 2–0 TEB ESPORT PRO
Mapa 1 – Anubis
Spotkanie rozpoczęło się na mapie Anubis. Gloris eSports rozpoczęło spotkanie po stronie atakującej. Pistoletówka trafiła na ich konto, co dało im komfort ekonomiczny na początku meczu. Mimo to TEB ESPORT PRO odpowiedziało skutecznym fullbuyem – udane odbicie i rozbrojenie bomby dały im pierwszą rundę.
W kolejnych minutach to jednak Gloris eSports kontrolowało przebieg spotkania. W 12 rundzie TEB było blisko sensacji, grając eco – zaskakujący skrót na bombsite B o mały włos nie przyniósł im sukcesu, ale nasi partnerzy utrzymali koncentrację. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 9:3 na korzyść Gloris eSports.
Po zmianie stron to TEB wygrało pistoletówkę, lecz Gloris natychmiast odpowiedziało skutecznym force-buyem, sprawne odbicie bombsite’u B i defusem bomby pozwoliły wrócić na właściwe tory. Kolejne rundy to już dominacja TEB – dynamiczne wejścia, szybkie eliminacje i coraz większy nacisk zmusiły Gloris do zachowywania broni. Mimo tych trudności TEB doprowadził do dogrywki…
W dodatkowych rundach Gloris eSports pokazało prawdziwego ducha walki – zagrali bezbłędnie, wygrywając wszystkie rundy dogrywki i zamykając mapę Anubis wynikiem 16:12.
Mapa 2 – Ancient
Gloris eSports rozpoczęło po stronie atakującej. Już w pierwszej rundzie nasi partnerzy zdecydowali się na szybki szturm na bombsite A, jednak TEB ESPORT PRO było gotowe i skutecznie odbiło atak, zgarniając pistoletówkę. Mimo tego niepowodzenia Gloris szybko się otrząsnęło, kolejne rundy to popis przemyślanej i skutecznej ofensywy. Zawodnicy wykorzystywali pełnię dostępnych granatów, grali cierpliwie i metodycznie, a gdy trzeba było, przyspieszali tempo, zaskakując przeciwnika.
Dynamiczne wejścia na BS-y i wygrywane pojedynki pozwoliły Gloris zdominować początek meczu. Po chwili na tablicy wyników widniało już 5:2 na korzyść naszych partnerów. TEB zdołało jeszcze raz się postawić, przerywając passę, ale był to tylko chwilowy zryw. Gloris eSports do końca połowy utrzymywało kontrolę nad przebiegiem gry i pierwsza część mapy zakończyła się wynikiem 8:4 na ich korzyść.
Po zmianie stron Gloris przeszło do obrony. Pierwsza runda po stronie CT rozpoczęła się agresywnie – szybki push na bombsite A zakończył się eliminacją dwóch rywali, lecz mimo przewagi rundy nie udało się domknąć. TEB odpowiedziało szybkim tempem – seria szybkich wejść na bombsite A zaskakiwała defensywę Gloris i pozwalała rywalom odrabiać straty.
Wydawało się, że TEB przejmuje inicjatywę, ale Gloris zachowało chłodną głowę. Gdy przeciwnik kilkukrotnie próbował forsować A, nasi partnerzy idealnie odczytali zamiary rywali i ustawili się pod nieoczekiwane wejście na bombsite B. Tam defensywa Gloris była bezbłędna, pierwszy retake zakończył się sukcesem, a kolejne podejście TEB w tym samym kierunku zostało zatrzymane jeszcze przed podłożeniem bomby.
W końcówce TEB spróbowało wrócić do rozgrywania mapy bardziej rozciągniętej – ponownie skupiając się na stronie A. Jednak Gloris eSports świetnie reagowało na zmieniające się tempo meczu, nie popełniając większych błędów i skutecznie domykając spotkanie. Ostatecznie druga mapa zakończyła się wynikiem 13:9 dla Gloris eSports, co przypieczętowało ich zwycięstwo 2:0 w całym meczu.
Co dalej?
Po dwóch przekonujących zwycięstwach Gloris eSports zameldowało się w kolejnej rundzie playoffów ESEA Entry. Następne starcie już 5 czerwca 2025 o godzinie 19:30, a rywalem będzie Trust Team – międzynarodowa drużyna złożona z zawodników z Ukrainy i Rosji.
Gloris eSports udowadnia, że ma nie tylko formę, ale i mentalność zwycięzców. Trzymamy kciuki za dalsze sukcesy i kolejny krok w stronę awansu!
Gloris eSports (x.com — profil drużyny)