Gloris eSports rozpoczyna sezon ESEA od dwóch porażek

Niedawno opisywaliśmy, jak poradzili sobie nasi partnerzy w 52. sezonie ESEA. Teraz już rozpoczyna się 53. sezon, w którym bierze udział wiele z naszych partnerów. Jednym z nich jest drużyna Gloris eSports, która zdążyła już rozegrać dwa spotkania. W poprzednim sezonie doszli do playoffów, jednak awansu ponad ligę Open10 nie udało się zapewnić. Teraz jest na to kolejna szansa.

Mecz na otwarcie sezonu – Gloris eSports vs tscs

Mecz otwarcia sezonu odbył się we wtorek, a przeciwnikiem była drużyna tscs. Mapą, która została po banach od obu drużyn okazał się de_mirage. Gloris rozpoczęło po stronie atakującej i runda pistoletowa została przegrana, co dało przeciwnikom prowadzenie 2:0. Naszemu partnerowi nie udało się również wygrać pierwszej rundy na pełnym wyposażeniu i przeciwnik powiększył swoje prowadzenie do 4 punktów. Po tym Gloris w końcu udało się odpowiedzieć, ale tylko raz, bo przeciwnik również dołożył cegiełkę od siebie. Mimo to nasz partner się nie poddał i złapał serię, która doprowadziła ich do prowadzenia 6:5. Ostatnia runda pierwszej połowy wpadła jednak na konto tscs i połowa zakończyła się wynikiem remisowym.

Przyszedł czas na Gloris eSports po stronie broniącej, która uznawana jest za łatwiejszą na tej mapie. Nieudana runda pistoletowa nie pokazała niestety potencjału lepszej strony i to przeciwnik rozpoczął od prowadzenia 8:6. Natychmiastowo pojawiła się odpowiedź i już w 16. rundzie ujrzeliśmy ponownie remis. Po tym to niestety przeciwnik znalazł sposób na rozpracowanie defensywy naszego partnera, co dało im momentalnie prowadzenie 11:8. Gloris próbowało się ratować, wygrywając jedną rundę, ale to oczywiście nie wystarczyło i przeciwnik zakończył to spotkanie wynikiem 13:9.

Próba odbicia się na bilans 1:1 – Gloris eSports vs Minions

Po rozpoczęciu sezonu od porażki przyszedł czas się odbić, a okazja do tego pojawiła się już na drugi dzień kiedy to przeciwnikiem była polska ekipa Minions. Nazwa bardzo profesjonalna, więc i gra musi taka być. Mapą pozostałą tym razem po banach było de_inferno. Ten mecz w końcu rozpoczął się wygraną rundą pistoletową na konto Gloris i tym samym wyjścia od nich na prowadzenie 2:0. Przeciwnicy nie dali za wygraną i to oni już w 5. rundzie byli na prowadzeniu 3:2. Gloris udało się zremisować i to dwukrotnie kończą tę wymianę na wyniku 4:4. Gloris po kolejnych dwóch rundach udało się wyjść na prowadzenie 6:4, jednak przeciwnik szybko odpowiedział dając nam, tym samym remis po pierwszej połowie.

Drugą połowę nasz partner rozgrywał po stronie broniącej. Ponownie udało im się zwyciężyć rundę pistoletową, ale i ponownie przeciwnik szybko na to odpowiedział, wychodząc na prowadzenie 9:8. Minionki na tym nie poprzestały i złapały taką serię, że dały sobie 4 rundy meczowe. Gloris eSports ze wszystkich sił próbowało wrócić i poniekąd im się to udało, bo od doprowadzenia do dogrywek dzieliła ich już tylko jedna runda. Mimo to przeciwnik nie chciał rozgrywać dłużej tego meczu i zakończył go wynikiem 13:11, spychając naszego partnera na bilans 0:2.

Kiedy Gloris będzie miało szanse na odbicie się?

vs ZBK, poniedziałek 14 kwietnia, godzina 20:30


Media społecznościowe Gloris eSports:
(x.com), (profil drużyny)

Oceń artykuł
BambikXDE
BambikXDE
Jestem 15-letnim uczącym się technikiem programistą. Wcześniej grałem w teamach UG a obecnie staram się pomagać w rozwijaniu strony superiongg.pl. Czasem coś skomentuję na twitchu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Wsparcie strony

Najnowsze artykuły

0FaniLubię
100ObserwującyObserwuj
148ObserwującyObserwuj
0SubskrybującySubskrybuj

Podobne