Ostatnio Firewolf Clan notuje bardzo dobrą serię meczów w ESEA Open10. Została ona jednak przerwana w zeszłym tygodniu i niestety kontynuowana w bieżącym.
Od ostatniego artykułu zagrali 4 mecze (poprzedni artykuł). Na początku zmierzyli się z 0 Cost i mecz ten przebiegł bez żadnych komplikacji, wygraną 13:4. Następnie przyszedł czas na pojedynek polsko-polski. Szala zwycięstwa i tutaj przechyliła się na stronę naszego partnera.
Firewolf Clan 13:4 0 Cost, Ancient
Firewolf Clan 13:7 Popelina, Inferno
Dobra passa jednak nie mogła trwać za długo. Drużyna White Ferrari okazała się za mocna i wilki dopisały pierwszą porażkę do bilansu. Po tym meczu przyszedł pojedynek na najmocniejszego przeciwnika do tej pory. Drużyna HAVU to tier 4 światowe i nasz partner musiał im ulec.
Firewolf Clan 7:13 White Ferrari, Inferno
Firewolf Clan 4:13 HAVU, Mirage
Tym samym po 5 meczach Firewolf Clan notuje bilans 3:2, a jeszcze dzisiaj o 20:30 powalczą o podwyższenie go o jedno zwycięstwo.
Media społecznościowe Firewolf Clanu:
(x.com), (facebook)