Cobra Team sezon 52. ESEA Open10 rozpoczął 15 stycznia. Wraz z początkiem na pewno mieli nadzieję na awans, a co najmniej na playoffy. Jak im jednak poszło i czy mają dalej szanse na spełnienie celów?
Sezon rozpoczęli meczem na DeeDoSee, czyli ukraińską drużynę. Mecz ten nie przysporzył naszemu partnerowi większych problemów i został zwyciężony wynikiem 13:8, na mapie Anubis. W następnym spotkaniu przyszło im zagrać na polską drużynę Sisyphus Gaming. Ci w przeciwieństwie do poprzednich postawili znaczny opór, jednak niewystarczający, by zwyciężyć. Nasz partner zakończył pierwszy tydzień z bilansem 2:0.
Cobra Team 13:8 DeeDoSee, Anubis
Cobra Team 16:13 Sisyphus Gaming, Ancient
W następnym jednak tak łatwo już nie było. W czwartek mecz na Ego Warriors nie potoczył się po myśli Cobra Team i odnieśli oni porażkę 11:13. Następnego dnia również nie było lepiej, bo pojawiła się już druga porażka, tym razem wynikiem 10:13.
Cobra Team 11:13 Ego Warriors, Anubis
Cobra Team 10:13 Gunz, Anubis
Przechodząc do bieżącego tygodnia. Wczoraj miał miejsce mecz na Hikikomori, który wrzucił ekipę Cobra na minusowy bilans. Dzisiaj jednak mają szanse go odbić w spotkaniu na Brack3t o 20:30.
Cobra Team 6:13 Hikikomori, Anubis
Media społecznościowe Cobra Team:
(facebook)