*zachowano oryginalność wypowiedzi* *poprawiono tylko małe błędy*
Kamil „Husarz” Zelewski – 33-letni prowadzący zespołu Superion Gaming. Do zespołu dołączył 3 października 2024 roku. W wywiadzie pisemnym zapytaliśmy go m.in. jakie Superion ma plany względem playoffów „ESEA Open” oraz „Arrmy Open”. W dalszej części artykułu jest też odpowiedź na pytanie, czy Husarzowi nie przeszkadza gra z młodszymi zawodnikami. Zapraszam do przeczytania:
[R] Cześć Husarz, na początku proszę, przedstaw się naszym czytelnikom. Czym na co dzień się zajmujesz?
Witam. Nazywam się Kamil Żelewski, na co dzień pracuje prowadze jednoosobowa działalność gospodarcza jako pracownik budowlany w Belgii, a konkretnie mówiąc, jestem glazurnikiem.
[R] Wiemy, że grasz z dużo młodszymi zawodnikami od siebie. Czy nie przeszkadza ci to w grze lub prowadzeniu?
Myślę, że nie czuć w ogóle tej różnicy wieku kiedy jesteśmy na TS’ie czy na bootcampie. Wszyscy potrafimy się powygłupiać jak dzieciaki, ale kiedy trzeba się spiąć na jakimś treningu lub meczu oficjalnym każdy jest skupiony na 100 %. Odnośnie prowadzenia to chłopaki mają do mnie zaufanie i słuchają się moich calli, ale także nie brakuje im jaj, aby coś powiedzieć czy przekazać mi coś, co zauważyli np. w zagraniach przeciwnika.
[R] Jesteście chyba pierwszą organizacją w Polskim Podziemiu CS2, która miała bootcampa. Czy myślisz, że jest to krok w przód przy wychodzeniu z Podziemia?
Z tego co mnie słuchy doszły, to jakieś drużyny organizowały sobie „bootcampy”, ale chyba nie tak hmm „profesjonalnie” jak to było w naszym wypadku. Uważam, że taki bootcamp mega poprawił pewne aspekty gry, które akurat były naszą piętą achillesową i jednak też takie wydarzenie daje kopa motywacyjnego, aby zespół grał jak najdłużej razem, bo nie ma pustych obietnic, tylko realne działania. Dzięki bootcampowi nabraliśmy dużej pewności siebie, że idzie to wszystko w dobrym kierunku i nie możemy się doczekać kolejnego.
[R] Zrobiliście bilans 12:2 w ESEA Open. Jest to dobry wynik i czekają was playoffy, jakie są twoje oczekiwania wobec nich? Awans do ESEA Intermediate czy mierzycie jeszcze wyżej?
Myślę, że moglibyśmy ten bilans nawet wyśrubować jeszcze bardziej no, ale potknięcia się zdarzają i tak było i w naszym wypadku. Ze względu na to, że występujemy w „ESEA Open”, a nie „Open 10” niestety możemy awansować tylko na poziom Intermediate i to jest nasz cel, chociaż wynik osiągnięty w „ESEA Open” mimo wszystko był dla mnie miłym zaskoczeniem, bo myślałem, że pójdzie nam troszkę gorzej.
[R] Arrmy Open natomiast skończyliście z bilansem 9:1 po przegranej na drużynę w waszym zasięgu. Z czego wynikała ta porażka? Rozluźnienie? Czy po prostu gorsza dyspozycja dnia?
W zasadzie na tę porażkę złożyło się kilka czynników, zabrakło nam skupienia, aby ten mecz przy wyniku bodajże 11:7 po prostu domknąć i zostaliśmy za to skarceni. Musieliśmy także grać bez naszego nominalnego snajpera, przez co wachlarz zagrywek troszkę nam się skurczył i musieliśmy porotować pozycjami na mapie no ale, tak czy siak, mecz był do wygrania. Mówi się trudno.
[R] W niedawnym czasie do waszego sztabu dołączyli trener oraz komentator. Na początku czy trener dużo cię odciążył? Jaką dokładnie rolę w drużynie odgrywa – bardziej mentalną czy taktyczną?
Tak, rudy w zasadzie dołączył do nas na chwile przed bootcampem, ale i na sam bootcamp też przyjechał. Ma fajną wiedzę taktyczną i w wielu aspektach mamy podobne zdanie. Odnośnie jego roli to on zajmuje się głównie stroną CT i analizą przeciwnika co bardzo dobrze mu wychodzi i już wielokrotnie zaprocentowało. Wyłapuje też słabsze punkty u przeciwnika i potrafi nam wrzucić kilka sensownych wskazówek podczas pauz więc szacun za to co robi. Chłopak jest tytanem pracy, bo potrafił siedzieć po nocach, aby nam materiały na bootcamp właśnie przygotować i to dzięki niemu tak poprawiliśmy naszą grę po stronie broniącej. Odnośnie komentatora to z Nietzsche znam się już od dłuższego czasu, bo mieliśmy także wspolprace kiedy miałem okazje występować w Signum Esports. Uważam, że jest on jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym komentatorem podziemia i naprawdę zachęcam do obserwowania jego kanału na Twitchu, poproście go, aby wam pograł na gitarze. Chłop jest naprawdę kozakiem.
[R] Czy planujecie zagrać jakieś turnieje w przerwie pomiędzy ligami?
Tak, chcemy wystartować w Galaxy Cup i Winners.gg, aby nie wypaść z rytmu meczowego, chociaż i tak będzie przerwa świąteczna i pauzę od gry trzeba będzie zrobić. Na chwilę obecną skupiamy się na playoffach Arrmy i ESEA, i chcemy dojść tam jak najdalej.
[R] Co sądzisz o aktualnej sytuacji CS2?
Cóż mogę powiedzieć, starają się aktualizować grę co jakiś czas, ale co oni naprawią, to inną aktualizacją zepsują i tak w kółko, myślę ze dużo czasu minie, zanim gra osiągnie poziom grywalności jak jej poprzednik i nie jestem pewien, czy w ogóle to osiągnie. Brakuje mi tutaj większych działań ze strony VALVE jeśli chodzi o współpracę z profesjonalnymi zawodnikami. Niestety hajs się zgadza u Gabena, a to chyba dla niego najważniejsze i lepiej ładować pieniądze w Deadlocka czy DOTĘ. Liczę, że nadejdą jednak lepsze czasy.
[R] Wiem, że grałeś nie tylko w poprzednią odsłonę tej gry, ale również w CS 1.6 i CS:Source. Jak na tle tych gier wypada CS2?
Ogólnie w porównaniu z tymi staruszkami, które wymieniłeś wyżej to CS2 opiera się dużo bardziej na grze taktycznej, granaty dymne i oślepiające są po prostu niezbędne w taktykach kiedy w CS 1.6 raczej to była typowa gra na heady z ewentualnym wykorzystaniem flashbangów. Brakuje mi bardzo tamtej pikselozy i tego strzelania przez każdą ścianę, bo to jednak był mój prime, ale ciesze się też, że doświadczenie nabyte w tamtym czasie procentuje w grze po tylu latach, chociaż teraz to grę prowadze, a za czasów 1.6 raczej byłem typowym aimerem.
[R] Jak u was wygląda sytuacja z treningami? Ile razy w tygodniu trenujecie drużynowo i po ile czasu?
Trenujemy 6 dni w tygodniu, soboty mamy wolne, chyba że komuś coś wypadnie, to mamy kalendarz i wpisujemy nieobecności, aby każdy mógł jakoś inaczej zaplanować dzień. Działa to także w druga stronę, jeśli mamy jakiś turniej w sobotę albo kwale to wtedy też po prostu gramy i mamy 7 dni w tygodniu grania. Godzinowo to wygląda tak, że mniej więcej zaczynamy od 18:30/19 i siedzimy w tygodniu jakoś do tej 22. Jest to mocno uzależnione od tego, że tak wracam do domu z pracy, ale mniejszą liczbę godzin wynagradzamy sobie tym, że gramy prawie codziennie.
[R] A ty indywidualnie ile trenujesz?
W ciągu tygodnia mam mało czasu na trening indywidualny niestety. Inna sytuacja, że jeśli mamy w kalendarzu mecz oficjalny to zwykle przed meczem oficjalnym zagramy jednego pracc na rozgrzewkę, a potem dajemy sobie jakieś 30/60 min na rozgrzewkę i wtedy staram się spędzić też czas głównie na dm/aim mapkach albo rozmawiam też z coachem odnośnie analizy naszego przeciwnika i jak grę poprowadzić.
[R] Mógłbyś przedstawić swoje typy odnośnie nadchodzącego majora – Kto go wygra, jak wygląda twój pick’em?