Pisaliśmy już podsumowanie rundy pierwszej w najnowszym, piątym sezonie World League of Players. Mijając kilka rund, już dziś przechodzimy do podsumowania rundy czwartej!
Warto będzie Was na początku wprowadzić, co i jak. Wyścig organizowany był w F1 23 na bardzo dobrze znanym torze Spa-Francorchamps, który znajduje się w GP Belgii. Aura na torze była nieznośna, ale właśnie dzięki temu mogliśmy cieszyć się niespodziewanymi zwrotami akcji. Na torze padał deszcz, co nie ułatwiało kierowcom zadania.
Od samego początku to Filip_Fraczak przeważał nad innymi. Trzymający się za nim Piekarczyk oraz Przygodzicki tylko czekali, aż popełni najmniejszy błąd, aby go skwapliwie wykorzystać. I stało się – jeszcze w pierwszej strefie okrążenia siódmego Piekarczyk objął prowadzenie po znakomitym wejściu w zakręt, po czym Filip został odstawiony na pół sekundy za niego. Podczas dziesiątego okrążenia Vettel24 wyleciał z zakrętu i raczej nie mógł już się liczyć w walce o najwyższe miejsce w tym wyścigu, bowiem spadł on z 11. pozycji na 13., przepuszczając przy okazji dwójkę kolegów bez incydentu. Jazda na półmetku kompletnie przetasowała nam pozycje wszystkich zawodników i pierwsza trójka prezentowała się następująco: 1. kuba808poland, 2. Gajewski, 3. Białkowski. Trójka, o której wspominaliśmy wcześniej, trzymała się tuż za nimi. Na przełomie 12. okrążenia Białkowski uderzył w ścianę, po czym zjechał do boksu i postanowił wycofać się z wyścigu.
Końcowo, po 22 okrążeniach na tym torze, najlepszym kierowcą okazał się być Kacper Piekarczyk, reprezentujący ekipę McLarena. Kolejno, drugie miejsce zajął Marceli Gajewski z Red Bulla, a zamykający czołową trójkę Filip Frączak z Kick Sauber.
Gratulujemy kierowcą udanych zawodów i trzymamy kciuki za jeszcze lepsze i bardziej emocjonujące.
Śledź media społecznościowe World League of Players: